Przygotowalem sobie wszystko: sruby z podkladkami, o-ringi, filterek, uszczelki, preparat do zabezpieczania gwintow, benzynke oraz szczoteczke
na pierwszy rzut poszedl filterek - na zdjeciu w zestawieniu ze starym
pozniej pokrywa od strony pasazera - niezbyt ciekawie wygladaja te sruby w porownaniu do nowej
dostep nie byl najlepszy ale tez nie bylo tragedii po usunieciu tego plastiku co kieruje powietrze (wiadomo ze ze zdjetym przodem bylo by super dojscie)
stare o-ringi w porownaniu do nowych byly jak gdyby z plastiku, twarde i rowne, nowe sa mieciusie i okraglutkie

na dodatek jeden ze starych byl pekniety
na koniec pokrywa od strony kierowcy, dostep do niej rowniez byl taki SE ale bez tragedii, dalo sie wszystko wymienic
jak widac po pokrywie strona od kierowcy tez sie pocila

a bylem przekonany ze jest ok i na poczatku nie chcialem jej ruszac ale uznalem ze lepiej wymienie profilaktycznie.
uzupelnilem olej, odpalilem eMke, przez pewna chwile chodzila bardzo nie rowno ale sie uspokoila, po trzecim odpaleniu i malym kolku na placu (bez zadnego katowania tylko zwykle przejechanie sie) wszystko wrocilo do normy - mam nadzieje bo jeszcze nia nie jezdzilem od tego czasu
